Ocena przydatności karty kwalifikacyjnej na przykładzie zabiegów artroskopowych u dzieci.
Zbigniew Pilecki1, Grzegorz Pilecki2, Józef Dzielicki1, Wiesław Jakubowski3

Wynik procesu leczniczego jest zawsze efektem pracy zespołu profesjonalistów medycznych. Zbudowanie prawidłowych mechanizmów pracy takich zespołów wymaga czasu i odpowiednich wzorców. W zrozumieniu zróżnicowanych zachowań na liniach pacjent – diagnosta – chirurg, zwłaszcza mechanizmu tworzenia się kaskad błędów, może pomóc przedstawienie prostych przykładów – ich świadomość ułatwi tworzenie prawidłowego wzorca łańcucha diagnostyczno‑leczniczego. Powstały w ten sposób zespół terapeutyczny zapewnia optymalne formy współpracy i korzystny wynik. Jednym z elementów tej współpracy jest karta kwalifikacyjna do zabiegu operacyjnego, będąca przykładem komunikacji chirurga i diagnosty. Propagowanie sprawdzonych wzorców wydaje się w pełni uzasadnione względami praktycznymi. Wprowadzenie karty kwalifikacyjnej do leczenia operacyjnego pozwoliło na utrzymanie zgodności rozpoznań przedoperacyjnych i pooperacyjnych w granicach od 88,44% do 89,29%, wciąż jednak nie udaje się przekroczyć bariery 90%. Rozbieżność diagnoz jest nadal najczęściej występującym zdarzeniem niepożądanym i nasze wysiłki powinny iść w kierunku jego minimalizacji. W przypadkach szczególnie skomplikowanych wracamy do sprawdzonej formuły konsylium lekarskiego, czyli formy badania i ustalania rozpoznania w oparciu o jednoczasowe badanie fizykalne i ultrasonograficzne – stąd potocznie funkcjonująca nazwa konsylium ultrasonograficznego. Uniwersalność konsylium lekarskiego czyni z niego doskonałe narzędzie, zwłaszcza w przypadkach dużej niezgodności badania fizykalnego i ultrasonograficznego. To znakomita forma wymiany doświadczeń i poznania wzajemnych możliwości. Ufamy, że przedstawione mechanizmy wpłyną na poprawę bezpieczeństwa pacjenta.